Przed nami wybory prezydenta - 10 maja 2020 roku. Duda - i nikt inny. Te otaczające go postaci "prezydentów"- pożal się Boże - to jakieś karykatury , nie wyobrażam sobie ich w tej roli i nie rozumiem, jak mogli się zgłosić do wyborów. Kompletny brak samokrytycyzmu i przygotowania do tak ważnej funkcji.
Szkoda, że każdy ma tylko dwie kadencje, bo przeraża mnie myśl, że kto inny, niż Duda, a najgorzej, jeśli któryś z tego "cyrku" opozycyjnego będzie w przyszłości startował i zostanie wybrany. Wtedy koniec z reorganizacją i rozwojem Polski. Nie będzie żadnych reform, ani przywracania Jej do świetności. Sprzeda kraj , ta awanturnicza hołota, na pniu. Kończy się mój pobyt na tym padole i na myśl, że nigdy tu nie powrócę - straszno mi i głupio. Kto wymyślił życie, by zafundować potem śmierć? Kompletny absurd i złośliwość wobec ludzkości.
Tylu wspaniałych, zdolnych, mądrych ludzi zmarło i nikt już ich nie potrafi zastąpić. Nie jest prawdą powiedzenie, że każdego można zastąpić. To nieprawda. W
ręcz odwrotnie. Bo kto zastąpi znanych malarzy, pisarzy ? Odkrywców prędzej. Nie sądzę, że wszystko zostało odkryte. Przeciwnie, będą inne , lepsze wynalazki, ale artystów - nie da się przywrócić. Są jedyni w swoim rodzaju.
Czekam na wiosnę. Może dożyję.