NO, I MAMY NOWY ROK - 2018 ! CZY TO MA BYĆ MÓJ OSTATNI NA TYM PADOLE ? NIE ZDZIWIŁABYM SIĘ, CHOĆ, MIMO WSZYSTKO, MIMO BRAKU SZCZĘŚCIA, PERSPEKTYW, PRZYJAŹNI I MNÓSTWA INNYCH UCIECH , KTÓRE ZAZNAJĄ CO BARDZIEJ NA TOPIE LUDZIE - NIE CHCĘ JESZCZE UMIERAĆ. CIEKAWA JESTEM WSZYSTKIEGO, A NAJBARDZIEJ UTRZYMANIA SIĘ PRZY WŁADZY PiSu, SPEŁNIAJĄCEGO SWOJE PROGRAMOWE ZAPOWIEDZI. ŻEBY NIE TYLKO UTRZEĆ NOSA TYM NIEDOWIARKOM, WROGOM, NAPASTNIKOM , WREDNYM PRZECIWNIKOM TEGO UGRUPOWANIA, ALE BY ZMIEŚĆ ICH W NIEBYT POLITYCZNY NA ZAWSZE.
KRYSTYNA ODNALAZŁA WRESZCIE PORTRET MAMY, ALE ZACHOWAŁA SIĘ SKANDALICZNIE , NAPASTUJĄC MNIE ZŁOŚLIWIE , NIENAWISTNIE, ŻE TAK JĄ NACISKAŁAM NA ODNALEZIENIE TEGO PORTRETU I ZARZUTY, IŻ NIE STARAŁA SIĘ O TO, BO TO NIE JEJ MATKA , A ONA PRZEKRĘCAŁA KOTA OGONEM I ZARZUCAŁA MI, ŻE PODAROWAŁAM,A POTEM CHCĘ ZABRAĆ :"KTO DAJE I ODBIERA..." CO BYŁO EWIDENTNĄ NIEPRAWDĄ. DAŁAM JEJ I HANCE ZROBIENIA Z FOTKI KOPII. I ONE TO UCZYNIŁY, PRZEZ JAKIŚ CZAS U KRYSTYNY WISIAŁ NA ŚCIANIE, A JA, SĄDZĄC, IŻ NADAL TAM JEST POPROSIŁAM O WYPOŻYCZENIE, BYM MOGŁA, Z KOLEI, JA ZROBIĆ Z NIEJ KOPIĘ. OKAZAŁO SIĘ, ŻE ROBIĄC REMONT, ZDJĘŁA OBRAZ I GDZIEŚ SCHOWAŁA , NIE WIE GDZIE. WIĘC ZAPROPONOWAŁAM, ŻE SKORO NIE JEST ZAINTERESOWANA, BY GO WYKORZYSTAĆ I LEŻY NIE WIADOMO GDZIE - TO JEŚLI ODNAJDZIE - CHĘTNIE JĄ ODKUPIĘ. I CO JAKIŚ CZAS JĄ PONAGLAŁAM, BY SZUKAŁA. W KOŃCU ODNALAZŁA, A JA CHCIAŁAM Z NIĄ DOGADAĆ SIĘ CO DO JEJ DECYZJI I PRÓBOWAŁAM POŁĄCZYĆ PRZEZ MEIL , A POTEM TELEFON, BO SIĘ NIE ODZYWAŁA. KIEDY WRESZCIE ODEBRAŁA TELEFON - USŁYSZAŁAM WŚCIEKŁY TON I WYMÓWKI, ŻE JĄ NACISKAM, ZARZUCAM COŚ, CZEGO NIE ODCZUWA ITD.ITP. PIERWSZY RAZ O COKOLWIEK UPOMINAŁAM SIĘ OD NIEJ. NIGDY NIE NAGABYWAŁAM I NIE BYŁAM NAHALNA. ALE TU BARDZO MI ZALEŻAŁO, BY MAMĘ ODZYSKAĆ, BOWIEM SWÓJ PORTRET ODDAŁAM WANDZI DOWGIRD, BY PRZEKAZAŁA KOMUŚ Z RODZINY, AŻEBY DOSTAŁO SIĘ WE WŁAŚCIWE RĘCE, A NIE ZOSTAŁO GDZIEŚ PORZUCONE PO MOJEJ ŚMIERCI. ZABRAŁA DOROTKA, KIEDY OBIE PRZYJECHAŁY Z WARSZAWY JEJ SAMOCHODEM. SKORZYSTAŁAM Z NIEPOWTARZALNEJ OKAZJI , BY JĄ WŁAŚCIWIE UMIEŚCIĆ. STALE O TYM MYŚLAŁAM, NIE SĄDZĄC, ŻE TAK MI SIĘ UDA SPRAWĘ ZAŁATWIĆ. TERAZ ZNÓW KOMBINUJĘ, JAK BY OD NIEJ ODEBRAĆ. ZAMIERZAM ZA TO SIĘ ZREWANŻOWAĆ. MAM KILKA POMYSLÓW I ŁADNYCH RZECZY, KTÓRE CHCĘ JEJ WRĘCZYĆ. ALE O TYM PRZY NASTEPNEJ OKAZJI.
PRZEŚLADUJE MNIE PECH. COKOLWIEK BYM ZROBIŁA W DOBREJ INTENCJI I WIERZE - ZAWSZE TO JA PONOSZĘ WINĘ I KONSEKWENCJE. DRUGA STRONA SIEBIE WYBIELA I PRZEINACZA FAKTY,KIEDY IM COŚ SIĘ NIE UDA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz