Odkąd odkryłam aparat fotograficzny w internecie - robię co kilka dni zdjęcia, niczym "aktrisa" filmowa, pozując, by wypaść możliwie najlepiej, bo w mało którym ustawieniu wyglądam znośnie,. Z drugiej strony, co za efekty można osiągnąć , mając 86 lat ?! I tak lepiej wyglądam , niż po przybyciu, kiedy choroby były w "rozkwicie" i byłam opuchnięta od stóp do głów.
Muszę zmobilizować się, by przywołać moją diabetolog, bo stopy wysiadają i nie chcę nawet myśleć do czego mogę się doprowadzić - do amputacji stóp. bo martwica postępuje i nie będzie innego wyjścia, niż je zlikwidować. A ona może jakoś zapobiegnie tej tragedii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz