Nie mogę znieść tej bezczelnej - zmasowanej, bezprzykładnej nagonki na PiS. Ktoś musi płacić tym napastującym i rozwścieczonym awanturnikom niezłą kasę za wyczyny , przekraczające prawo albo jest to motłoch wywodzący się z esbekowskich rodzin, pozbawionych wysokich emerytur. Bo kto inny mógłby z takim zacietrzewieniem dążyć do obalenia rządu ? Byli lizusy dawnej, złodziejskiej władzy, dającej rozgrabiać państwo - sprzedawczyki i zdrajcy, nie znający słowa "patriotyzm" - wyzbyci z wszelkiej etyki, moralności - łasi tylko na profity i to gigantyczne... Kiedy wreszcie pozbędziemy się tych swołoczy i czy to nastąpi jeszcze za mego żywota ? Tak bym chciała, tak bardzo , że trudno mi to wyrazić w słowach. Marne są jednak widoki na poprawę Rzeczypospolitej.
Wczoraj zmarł b. premier Olszewski. Dwa lata starszy ode mnie. Zasłużony wielce dla Polski i Polaków patriota, dobry Człowiek.
Moje akcje maleją. Coraz jestem słabsza przez nieopuszczające mnie dolegliwości. Trwa to dobrych kilka miesięcy. Jedyny pozytyw - to pozbycie się stanu zapalnego dróg moczowych przez łykanie niezliczonej ilości pastylek.Natomiast nawracające przeziębienie, nieustający kaszel - pozbawił mnie całkowicie sił. Przy tym niekończąca się bezsenność... Szczęściem oboje Cieciorowie - po operacjach - dochodzą do przytomności i zwyżki kondycji. Powolutku, ale to już coś.
p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz